Imigranci imigrantom. Litewski start-up odmienił przelewy zagraniczne
Litewski start-up stworzył innowacyjne rozwiązanie, które pomaga tysiącom imigrantów z Europy Wschodniej i Środkowej. Zagraniczne przelewy nie muszą już być drogie i trwać wiecznie. Nie trzeba ich też zlecać bankom.
2017-04-26, 16:59

Miesiące w papierach

Rok 2012, Londyn. Litwini Daumantas Dvilinskas, Justinas Lasevicius, Arnas Lukoševičius i Edvinas Šeršniovas praktycznie nie mają kapitału, ani wiedzy o skomplikowanych procedurach, które muszą przejść, by dostać licencję dla instytucji zajmujących się płatnościami. Pół roku później dopinają ostatnie formalności i zaczynają szukać banku, który na zmonopolizowanym rynku usług finansowych zechce współpracować z nowym graczem. Zajmuje im to cztery miesiące, w czasie których gromadzą całkiem sporą kolekcję pism z odmowami. Po roku TransferGo rozpoczyna wreszcie działalność, a już 12 miesięcy później walczy o utrzymanie na rynku, gdy jedyny brytyjski bank, z którym współpracuje, decyduje o zamknięciu rachunków firmy. W tym czasie upada 70 proc. konkurentów TransferGo - adresatów podobnych wypowiedzeń. Firma znajduje inny bank i dziś zatrudnia blisko 100 pracowników, obsługuje ponad 200 tysięcy klientów, i przeprocesowała ponad milion transakcji. Klienci TransferGo zaoszczędzili blisko 10 milionów funtów, w porównaniu do kosztów przelewów bankowych.  Siedzibę ma w należącym do Canary Wharf Group Level39, największym w Europie skupisku firm z rynku FinTech (Finanse Technology). A Daumantas Dvilinskas trafia na prestiżową listę Forbesa „30 under 30”, czyli najlepszych młodych przedsiębiorców.

Wbrew dotychczasowym zasadom

Ta historia nie zdarzyłaby się jednak, gdyby nie zawodowe rozczarowanie. Dvilinskas i Lasevicius pierwsze kroki w biznesie stawiali już rok wcześniej, prowadząc w Londynie działalność importowo-eksportową. Zagraniczni partnerzy, międzynarodowe zlecenia i płatności płynące z kraju do kraju. Te ostatnie szczególnie uciążliwe, bo czasochłonne i drogie. – Chcąc zrealizować zagraniczny przelew, byliśmy skazani na bank. Koszty pojedynczego zlecenia były 15-krotnie wyższe niż obecnie, a rozliczenia trwały nawet do siedmiu dni. Jednak najbardziej frustrujące było poczucie, że satysfakcja klienta nie ma dla brytyjskich banków żadnego znaczenia – opowiada Daumantas Dvilinskas.

Czarę goryczy przelała transakcja, podczas której pieniądze powędrowały nie do tego kraju, co trzeba i nie w tej walucie. – Przez ten błąd straciliśmy cały łańcuch dostaw, musieliśmy zapłacić karę umowną, a nasza wiarygodność spadła – mówi Justinas Lasevicius.

Złożony do banku wniosek o odszkodowanie spotkał się ze stanowczą odmową. – Wprawdzie bank przyznał, że błąd leżał po jego stronie, ale równocześnie jasno dał do zrozumienia, że ewentualna rekompensata za poniesione straty byłaby „wbrew jego zasadom”. Wtedy zakończyliśmy dotychczasową działalność i postanowiliśmy stworzyć TransferGo. Chcieliśmy oszczędzić innym tego rodzaju doświadczeń – zapewnia Dvilinskas.

Transfery warte miliony

Stworzenie innowacyjnego, a przy tym taniego i bezpiecznego systemu internetowych przelewów miało i wciąż ma ogromny potencjał nie tylko w sferze biznesu, ale też prywatnych przekazów zlecanych przez imigrantów. Według danych UE 1 stycznia 2015 roku w państwach członkowskich mieszkało 34,3 mln osób urodzonych poza Wspólnotą i 18,5 mln tych, których metryka została wystawiona w innym państwie członkowskim niż ich aktualny kraj zamieszkania. Według ostatnich badań Głównego Urzędu Statystycznego pod koniec 2015 roku za granicą przebywało 2 mln 397 tys. Polaków, w tym prawie 2,1 mln w Europie. Z roku na rok liczby te rosną. Z danych TransferGo wynika, że przeciętny pracownik biurowy zatrudniony w Europie wysyła rocznie średnio 12 tys. dolarów do rodzinnego domu. Polonia mieszkająca na Wyspach zleca co miesiąc transfery w wysokości 3 mln funtów.

Konsumenci szybko zaufali TransferGo. W serwisie Trustpilot, gdzie klienci każdego dnia wystawiają kilkadziesiąt tysięcy recenzji produktom, usługom i ich dostawcom, TransferGo w skali od 0 do 10 oceniane jest na 9,4. Najwyższą notę przyznaje firmie ponad 90 proc. recenzentów. Pisane w najróżniejszych językach opinie chwalą szybkość działania, niskie ceny, poziom bezpieczeństwa transakcji, łatwość jej przeprowadzenia oraz wygodę. Również Net Promoter Score (NPS), czyli współczynnik mierzący lojalność między konsumentem a dostawcą w skali od -100 do +100, wynosi dla TransferGo +80. To bardzo wysoki wynik, szczególnie jak na branżę finansową. – Najwięcej nowych klientów zdobywamy z polecenia tych, którzy z naszych usług już skorzystali. I zaufanie do nas stale rośnie – zapewnia Magdalena Gołębiewska, Country Manager w TransferGo.

Przelewy bez granic

Firm świadczących usługi międzynarodowych transferów pieniędzy jest sporo, ale TransferGo oferuje nowatorski system „lokalnie wpłacasz, lokalnie wypłacasz”, w którym przelewane środki nie przekraczają granic. Firma przyjmuje wpłatę na swoje konto w kraju nadawcy, a następnie zaraz po zaksięgowaniu przelewu dokonuje wypłaty także ze swojego konta w miejscu pobytu adresata. Zastosowanie tej metody pozwala nie tylko zaoszczędzić nawet 90 proc. kosztów, ale też dostarczyć pieniądze szybko – wystarczy nawet 30 minut, by określona suma pojawiła się na koncie odbiorcy. Zleceniodawcy, deklarując określoną kwotę, od razu wiedzą, ile dostanie odbiorca. Nie muszą się martwić o wahania kursów. TransferGo współpracuje dziś z ponad 30 bankami z całego świata, umożliwiając przelewy do 45 krajów.

Przelew pieniędzy z TransferGo jest też prosty. Wystarczy zalogować się na stronie internetowej firmy, wypełnić potrzebne dane i dokonać wpłaty. FinTech już udowodnił, że w niektórych obszarach sektora finansowego jest lepszy niż bank. Chodzi m.in. o wymianę walut, transfery międzynarodowe, czy pożyczki krótkoterminowe. FinTech ogranicza biurokrację, przyspiesza proces, ułatwia aplikację. W dobie Internetu konsumenci łatwo mogą porównać ceny, proces i wypróbować różne usługi – zwraca uwagę Magdalena Gołębiewska.

Brexit niestraszny

Znaczna część przelewów realizowanych przez TransferGo odbywa się między Wielką Brytanią a Polską. Brexit tego nie zmieni. Już po referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej liczba transakcji dokonywanych za pośrednictwem TransferGo wzrosła trzykrotnie. W 2015 roku Polacy przelali 20 milionów funtów, a rok później już ponad 50 milionów. Dochód firmy wzrósł o 120 proc. – Nie dostrzegamy spadku liczby czy wartości transferów z UK do Polski. Wręcz przeciwnie, zauważamy znaczny wzrost, który wynika głównie z faktu, iż coraz więcej Polaków pracuje na wyższych stanowiskach, zarabia coraz więcej, więc może wspierać bliskich wyższymi kwotami. Nie sądzę, aby trend ten w jakikolwiek sposób się odwrócił – mówi Magdalena Gołębiewska.

Również ten rok zapowiada się obiecująco, a firma zamierza zintensyfikować swoje działania na rynkach w Niemczech, Norwegii i pozostałych krajach skandynawskich. Z usług TransferGo można już także korzystać za pośrednictwem aplikacji mobilnych w systemach iOS i Android.

 

KONTAKT / AUTOR
Magdalena Golebiewska
Country Manager
TransferGo
+44 790 438 9285
POBIERZ JAKO WORD
Pobierz .docx
Biuro prasowe dostarcza WhitePress
Copyright © 2015-2024.  Dla dziennikarzy
Strona, którą przeglądasz jest dedykowaną podstroną serwisu biuroprasowe.pl, administrowaną w zakresie umieszczanych na niej treści przez danego użytkownika usługi Wirtualnego biura prasowego, oferowanej przez WhitePress sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku–Białej.

WhitePress sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz odesłania do innych stron internetowych zamieszczone na podstronach serwisu przez użytkowników Wirtualnego biura prasowego lub zaciągane bezpośrednio z innych serwisów, zgodnie z wybranymi przez tych użytkowników ustawieniami.

W przypadku naruszenia przez takie treści przepisów prawa, dóbr osobistych osób trzecich lub innych powszechnie uznanych norm, podmiotem wyłącznie odpowiedzialnym za naruszenie jest dany użytkownik usługi, który zamieścił przedmiotową treść na dedykowanej podstronie serwisu.